Naszym zadaniem było utworzyć kwitnący, kolorowy ogród na działce graniczącej z lasem, a która kilka lat wcześniej została chaotycznie obsadzona sosnami, świerkami i krzewami iglastymi, które całkowicie wypełniły i zacieniły nie tylko ogród ale i wnętrze domu. Prace rozpoczęliśmy od usunięcia kilku drzew i krzewów by utworzyć przestrzeń pod mający powstać ogród. Następnie zostały wyznaczone rabaty i ścieżki. Zadbaliśmy o atrakcyjność tego miejsca przez cały rok. Znalazły w nim swoje miejsce rośliny kwitnące od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni. Posadziliśmy azalie i rododendrony, wrzośce, naparstnice, hortensje, róże okrywowe, runianki, funkie oraz astry i anemony japońskie. Leśny mrok rozjaśnia we frontowej części jasny grys, na którym położone są betonowe płyty tworzące ścieżkę prowadzącą od wejściowej furtki do domku gospodarczego w głębi ogrodu. Dwie pergole obsadzone pnączami dzielą ogród na kilka wnętrz. Znalazło się nawet miejsce na dwie piaskownice, które pełnią rolę warzywnika, a raczej owocnika bo świetnie radzą tam sobie krzewy borówki amerykańskiej i borówki kamczackiej. O prawidłowe nawodnienie dba położony system automatycznego nawadniania.

Tak wyglądał ogród przed rozpoczęciem prac: